Cześć :)
Jestem ogromną fanką kapsułowej garderoby. Ze względu na to, że nadal mam bardzo dużo ubrań, mogę sobie takie garderoby tworzyć co sezon, co kilka miesięcy lub nawet co miesiąc. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moją garderobę na najbliższe trzy miesiące: grudzień obecnego roku oraz styczeń i luty roku 2022.
Garderoba będzie składała się z rzeczy, które pochodzą z mojej szafy. Niektóre w ogóle nie były jeszcze prezentowane na blogu, a te, które były będą podlinkowane do najwcześniejszych wpisów.
Jest to okres zimowy, więc nie wliczam do niej bazy, czyli wszystkich "ocieplaczy", które noszę pod spodem. Wliczyłam za to szaliki, czapki i rękawiczki.
1. Szalik w kwiaty: sklep "Gabi" - 2011 rok,
2. Rękawiczki ze wzorkiem: sieciówka - 2009 rok,
3. Szalik w zwierzęcy print: lokalny sklep - 2010 rok,
4. Brązowe rękawiczki: lokalny sklep - 2011 rok,
5. Czapka uszatka: C&A - 2011 rok.
Ze względu na trwającą pandemię, ograniczyliśmy wyjścia towarzyskie do zera, ale uwzględniłam okres zbliżających się świąt oraz naszą rocznicę, którą mamy z M. zaraz przed walentynkami i jest ona dla nas o wiele ważniejsza, niż to amerykańskie święto. 😃
6. Bluzka: lokalny sklep - prezent - 2011 rok,
7. Pasek w zwierzęcy print: Mohito - 2013/2014 rok,
8. Złote spinki motylki: lokalny sklep - 2006 rok,
9. Żakiet: New Yorker - 2016 rok,
10. Sukienka: wymiana ubrań - 2015 rok.
Zimą oczywiście nie może zabraknąć ciepłych elementów garderoby: swetrów i bluz:
11. Sweter w romby - wymiana ubrań - 2013/2014 rok,
12. Krótki sweter - wymiana ubrań - 2016 rok,
13. Pastelowa bluza - House - 2016 rok.
oraz spódniczek, które uwielbiam łączyć właśnie ze swetrami i bluzami. Znacie je bardzo dobrze, bo obecny rok należał zdecydowanie do nich:
14. Czarna spódniczka - Reserved - 2010 rok,
15. Jeansowa spódniczka - lokalny sklep - 2010 rok.
O tej porze uwielbiam chodzić w długich kozakach:
16. Czarne kozaki: Jenny Fairy dla CCC - 2018 rok,
które idealnie pasują do dopasowanych spodni:
17. Czerwone spodnie: wymiana ubrań - 2014 rok.
Poza czarnymi kozakami, stawiam również na inne czarne dodatki, które będą stanowiły klamrę do kolorowych ubrań:
18. Czarne botki: Deichmann - 2015 rok,
19. Duża torebka: CCC - 2016 rok,
20. Mniejsza torebka: Pepco - 2018 rok.
Z okryć wierzchnich na zimę kierowałam się tą samą zasadą, co w poprzedniej kapsułowej garderobie jedno okrycie bardziej eleganckie, drugie na co dzień:
21. Krótka kurtka: C&A - wymiana ubrań - 2015 rok,
22. Szary płaszcz: lokalny sklep - 2009/2010 rok.
Wybrałam ten sam płaszcz, co w pierwszej kapsułowej garderobie, ponieważ jest on dość obszerny i zmieści się pod niego zarówno żakiet, jak i cieplejsza bluza.
Na koniec oczywiście dodatki, są to dwa naszyjniki, które znalazłam robiąc porządki w biżuterii. Zaczęłam je nosić na próbę w domu i mi się bardzo spodobały. Oba wisiorki dostałam dawno temu od mamy, nawet nie pamiętam kiedy. Powiedzmy, że był to okres nastoletni, jeszcze z czasów gimnazjum, dlatego orientacyjnie wpiszę lata 2000/2001.
23. Naszyjnik krzyż: z szafy mojej mamy - 2000/2001 rok,
24. Naszyjnik czerwony: z szafy mojej mamy - 2000/2001 rok.
W kolejnych wpisach chciałabym Wam przedstawiać połączenia poszczególnych ubrań, ale mam trochę utrudnione zadanie. Po pierwsze bardzo szybko robi się ciemno i nawet za dnia jest mało dobrego dziennego światła, które sprawdzi się do zdjęć. Po drugie postawili mi rusztowanie przed samymi oknami, co wyklucza robienie zdjęć w tygodniu, ponieważ na zewnątrz działają panowie z ekipy remontowej i mam okna zasłonięte. Poza tym samo rusztowanie również ogranicza dostęp dziennego światła, ale postaram się wykorzystać w stu procentach idealny moment, by przedstawić kilka połączeń.
U mnie taka garderoba bardzo fajnie się sprawdza: ograniczam sobie wybór ubrań do minimum i nie muszę zastanawiać się co rano, co też mam na siebie włożyć. Dodam tylko, ze są to ubrania, które noszę i w domu i na zewnątrz. A jak jest u Was? Jestem ciekawa Waszych opinii.
Do następnego!
Ja sama nie korzystam z takich rozwiązań:)))ale bardzo mi się podoba Twoja kapsułowa szafa:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:))
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
UsuńOj znam ten remont za oknem, znam. Walenie i wiercenie od samego rana i mnóstwo kurzu w domu. Doskonale rozumiem brak motywacji do zdjęć, ale remont kiedyś się skończy i będzie dłużej jasno. Świetna zawartość szafy, mamy bardzo podobny styl :)
OdpowiedzUsuńJeszcze sąsiad piętro wyżej, centralnie nad moim mieszkaniem robi remont, więc jest "wesoło". :D Ooooo no proszę! :)
UsuńSporo fajnych rzeczy, szczególnie spodobały mi się te czerwone spodnie:)
OdpowiedzUsuńJa noszę to co mam w szafie (oczywiście adekwatnie do pory roku), skompletowałam to tak, że większość ubrań do siebie pasuje:)
Spodnie są bardzo wygodne, lubię po nie sięgać o tej porze roku. Super! :)
UsuńAle super. Bardzo podoba mi się ta kapsułowa szafa.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńBardzo ciekawe rozwiązanie
OdpowiedzUsuńCiekawe i bardzo praktyczne.
Usuńciekawe zestawy :) ja sama nie komponuję sobie takiej kapsułowej szafy, aczkolwiek jesienią i zimą stawiam na swetry, których z kolei nie noszę wiosną i latem ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy jesienią i zimą stawia na ciepłe swetry. Latem są one zbędne. :D
UsuńCzapka uszatka wygląda aż miło, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam. ;)
Usuńwszystkie ciuchy i zestawienia w moim guście;D
OdpowiedzUsuńMoże czymś się zainspirujesz? Będzie mi bardzo miło. :)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja kapsułowa szafa. Mnóstwo w niej fajnych rzeczy i dodatków.
OdpowiedzUsuńZastanowiłam się przez moment, czy umiałabym podać przybliżony rok kupienia swoich ubrań i dodatków?!Pewnie niektórych tak, ale nie wszystkich.
Ze zdjęciami też mam problem, gdy wracam do domu, za moment jest już ciemno, a nie lubię fotografować przy sztucznym świetle, bo ono zniekształca kolory( nie mówiąc, że już soczewka aparatu robi przekłamania np. brąz mi ostatnio wyszedł jak fiolet) A już jak dojdą takie utrudnienia jak - u Ciebie rusztowania, u mnie swego czasu góra usypana z buraków cukrowych niemal pod samym oknem, to robi się dodatkowe utrudnienie. Dobrze, że są weekendy i można wybrać najlepszy moment do fotografowania.
Z dodatków podobają mi się rękawiczki w norweskie wzory i szalik w panterkę. Z ubrań buty( bo na obcasach)sweter w romby i szary płaszcz.
Pozdrawiam serdecznie
Ja miałam takie okresy w swoim życiu, że co rok albo zmieniałam miejsce zamieszkania, albo pracę, więc łatwiej zapamiętałam okresy, w których trafiła dana rzecz do mojej szafy. Ułatwieniem też było to, że raczej wymieniałam się ubraniami albo z koleżankami z pracy, albo z sąsiadkami, więc wiem co od kogo dostałam. Poza tym mam dość dobrą pamięć, chociaż niektóre daty podaję w przybliżeniu, bo jednak nie wszystko da się spamiętać.
UsuńTeż nie lubię robić zdjęć przy sztucznym świetle, więc obecnie przez remonty u mnie najlepszym dniem jest niedziela. Zdecydowanie wolę buraki cukrowe za oknem niż ekipę remontową - przynajmniej nie hałasują. :D
Bardzo fajne rzeczy :) sukienka wieczorowa biało-czarna śliczna :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest beżowo- czarna. :)
UsuńLubię jak ubrania są ponadczasowe i można je dowolnie łączyć. Staram się w ten sposób uzupełniać moją garderobę by nie było niepotrzebnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ubrania i dodatki zawarły się w Twojej garderobie kapsułowej :)
Pozdrawiam
Funkcjonalność przede wszystkim. :)
UsuńNie korzystam z szaf kapsułowych :) Nie zastanawiam się także co na siebie włożyć ;p Zawsze mój plan wygląda tak - zabrać pierwszą lepszą bluzkę/bluzę i zabrać tylko w miarę pasujący do tego dół ;p Stylówka w minutę :D
OdpowiedzUsuńJeśli masz tylko na przykład same jeansy, to oczywiście problem z głowy. Gorzej jak ma się kilka wymyślnych fasonów, wzorów i kolorów - wtedy trzeba to jakoś rozsądnie ogarnąć. :)
UsuńTaka kapsułowa szafa to bardzo fajna rzecz, zastanawiam się, czy z niej nie skorzystać 😊
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować na przykład na krótki okres czasu, by zobaczyć czy u Ciebie będzie się sprawdzać. ;)
UsuńJa ostatnio tak mało wychodzę, że mam zaledwie kilka sprawdzonych zestawów na codzień i od święta. Bardzo ułatwia to życie ;)
OdpowiedzUsuńDążę do takiej szafy, by mieć tylko kilka zestawów na każdą porę roku. Jeszcze długa droga przede mną.
UsuńSama nie korzystam z takich rozwiązań , ale pomysł jak najbardziej fajny :-)
OdpowiedzUsuńOsobiście polecam taką garderobę na krótkie okresy czasu, by móc ją zmieniać z nadejściem nowego sezonu / miesiąca.
Usuń:)
OdpowiedzUsuń