#outfit 33: dresowe spodnie

Rozpoczęłam lato bardziej wiosennymi, niż letnimi stylówkami. Po części też dlatego, że wychodzę skoro świt (rześkim rankiem). W upalne południe pracuję, więc nie ruszam się z domu. Dlatego też letnia gorączka mnie omija. Poza tym, tegoroczne lato zapowiada się u mnie bez urlopu, więc nawet nie planowałam typowo letnich, zwiewnych stylówek. Poza tym, takich sukienek jak tutajtutaj lub letnich outfitów, jak  tutaj prawie nie mam w swojej szafie. Z krótkimi minispódniczkami już nie do końca jest mi po drodze, więc zostały spodnie.

Te dresowe wkładam albo wiosną, albo latem, gdy pogoda na to pozwala. Są to jedyne spodnie, jakie obecnie mam i na pewno, gdy będę chciała się ich pozbyć, w ich miejsce trafią nowe. Biały t-shirt już był na blogu, to lato pod względem gór, jest u mnie bez szaleństw - klasyka, klasyka i jeszcze raz klasyka.

OOTD summer 2022

Marzą mi się co prawda długie, zwiewne, lniane lub bawełniane sukienki, ale jeszcze nie tego lata. Może w przyszłym roku pozwolę sobie na takie szaleństwo zakupowe. Tego lata trwa jeszcze challenge. :)

A Wy co nosicie najchętniej w upały?

Mam na sobie:

Buty: Deichmann - 2018 rok,

Spodnie dresowe: wymiana ubrań - 2017 rok,

Biały t-shirt: New Yorker - 2016/2017 rok (dokładnej daty nie pamiętam),

Bransoletka: prezent - 2015 rok.

Do następnego!

Komentarze

  1. Fajne, ale ja nie chodzę w dresowych spodniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, każdy nosi to, co lubi. Jeśli nie jest Tobie po drodze z takimi spodniami, to nie ma co się na siłę przekonywać do dresów.

      Usuń
  2. Ja na upały mam specjalny zestaw, składający się z krótkich spodenek i bokserki :)
    Też miałam to szczęście, że w te upalne popołudnia pracowałam, a gdy musiałam wyjść, robiłam możliwie szybko/lub po 18:00, gdy to promieniowanie słoneczne, nie było aż tak intensywne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki zestaw na upały jest super, ale zwiewne sukienki czy spódniczki też są ok. Co, kto lubi. Na szczęście obecnie wrzesień, więc upały mamy już za sobą. :)

      Usuń
  3. w dresach chodzę tylko po domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po domu też trzeba w czymś chodzić, a dresy i legginsy są do tego najlepsze! :)

      Usuń
  4. ale fajnie letnio wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię dresy :) Ale noszę je tylko po domu :)

    Świetna stylizacja, taka na luzie, pasuje Ci. No i białe buty uwielbiam, tak samo jak białą koszulkę - klasyk! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie wiele z nas ma swój domowy dres - najwygodniejsze są! O tak, białe buty i koszula to klasyki, które zawsze dobrze wyglądają.

      Usuń
  6. Ja latem, kiedy jest mega upalnie uwielbiam zwiewne sukienki albo luźne spodenki i top :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym wychodziła w największy upał, to pewnie też postawiłabym na coś przewiewnego.

      Usuń
  7. ja w dresach chodzę jedynie w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne są te dresowe spodnie. Lubię ten popielaty kolor. Jednak sama lepiej się czuję w ciemniejszym szarym. Myślę, że przydałyby mi się takie spodnie na rower. Lubię czuć się swobodnie.
    W upały do pracy chodziłam w bawełniano- wiskozowych sukienkach. A na rower, który teraz u mnie codziennie w użytku-ciemnoszare spodnie 3/4.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam odwrotnie, jeśli szary, to tylko ten jaśniejszy. Mam kilka rzeczy w ciemniejszej barwie i nie czuję się w nich aż tak dobrze, jak w innych kolorach. Dresy na rower są super, zresztą sprawdzają się w wielu sytuacjach.

      Usuń
  9. Fajny look na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie ♡
    Uwielbiam dresowe spodnie. Gdy wybieram się na górskie spacerki dresy sprawdzają się najlepiej ( i najwygodniej). Spacery po lesie, grzybobranie. W ogóle cała aktywność fizyczna poza latem, bo można się zgrzać. Ja mam w swojej szafie chyba cztery pary, z czego dwie już ledwo zipią :D
    Śliczna stylizacja, taki look na co dzień. Jestem jak najbardziej za!
    Gdy są upały często siedzę w pracy, a że nie ma w niej klimy to moim ulubionym letnim odzieniem jest spódnica. Postawiłabym na spodenki, gdyby nie to, że w pracy nie mogę ich nosić. Tak na co dzień, decyduję się na spodenki właśnie albo lekkie sukienki o prostym kroju :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dresy poza pracą nadają się idealnie, nie wyobrażam sobie nie mieć ich w szafie. Bardzo dziękuję. :) Ja jeszcze przed zmianą biura przez klimatyzację, której nie można było ustawić, w upały, w biurze siedziałam w swetrach i rajstopach do spódniczek / sukienek, bo tak wiało po nogach! Po zmianie biura, odwrotnie. Brak klimatyzacji, blaszany dach za oknem, przez co nie można było wytrzymać od tych wysokich temperatur, nawet wiatrak nie pomagał. No, ale trudno - taki mamy klimat...

      Usuń
  11. Przewiewny dres tez jest fajny na lato . Ale chyba najlepsze są sukienki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienki, spódniczki, byleby materiał był odpowiedni. :)

      Usuń
  12. Bardzo podoba mi się ta biała koszulka, a spodnie wyglądają na bardzo wygodne 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszulka poza tym, że fajnie wygląda, nie ma żadnych innych zalet niestety. Fatalny materiał. Mój błąd zakupowy...

      Usuń
  13. U mnie różnie w upały, ale chyba najlepiej sprawdzają się maxi sukienki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bez sukienek nie potrafię żyć!!! Klasycznego dresu, to nie mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam sukienki, ale dres w szafie również musze mieć - chociaż spodnie.

      Usuń
  15. Wygodnie :). Ja w upały jednak stawiam na krótkie spodenki, ewentualnie właśnie sukienki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Klasyka w stylowym wydaniu - tak lubię:) Ja w upały zazwyczaj sięgam po topy i szorty lub zwiewne sukienki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że właśnie krótkie spodenki przeważają w komentarzach. W sumie racja, kiedy , jak nie latem po nie sięgać? :)

      Usuń
  17. Ostatnio uwielbiam dresowe spodnie z Lidla. Chyba żadne mi się tak dobrze nie sprawdziły jak te.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Lidla mam tylko jedną bluzkę. Leży w szafie od czasu zakupu, już z jakieś... 5 lat? Kupiłam, bo koleżanki zachwalały ubrania stamtąd, ale nigdy nie miałam okazji jej założyć, więc nie umiem wypowiedzieć się na temat jakości ubrań z Lidla, ale widzę, że Ty również jesteś zadowolona. :)

      Usuń
  18. Świetna stylizacja, lubię takie luźne na co dzień :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz