Cześć!
Tego lata obecne lato chyba sobie z nas zakpiło! U mnie pogoda dopiero od trzech dni zaczyna się poprawiać, a prawdziwa, letnia pogoda zagościła od wczoraj. Tydzień pozostawiał wiele do życzenia, dlatego też zdecydowałam się wrzucić Wam jeszcze jeden outfit z mojej wiosennej garderoby W tygodniu (zwłaszcza rano) ta stylówka spokojnie by się wybroniła. Zresztą co tu dużo mówić, tak ubrania chodziłam całkiem niedawno, a mamy prawie koniec lipca.
![]() |
1. Od lat uwielbiam total look'i. Od stóp do głów ubrana w jeden kolor - mogłabym chodzić tak codziennie. |
Mam na sobie:
Skórzane trampki: Lasocki dla CCC - 2020 rok,
Granatowe rurki: wymiana ubrań - 2017 rok,
Brązowy pasek: Biedronka - 2017 rok,
Bluzka w paski: Biedronka - 2016 rok,
Kurtka jeansowa: Noisy May dla Zalando - 2018 rok,
Torebka: z drugiej ręki - 2015 rok.
![]() |
2. Minęło już ponad pół roku odkąd noszę 30 ubrań z mojej szafy i po zdjęciach widzę, że mam już swoich ulubieńców. |
Wybranie tylko 30 ubrań do noszenia przez cały rok, a do wiosennej garderoby tylko 17 sztuk (bez dodatków oczywiście) dało mi niesamowite pole do popisu pod względem kreatywności. W zanadrzu mam jeszcze jedno połączenie, które wrzucę Wam w przyszłym tygodniu, a później, jeśli czas pozwoli, przedstawię trochę letnich połączeń.
Do następnego!
To najważniejsze, że dobrze się czujesz w tego typu stylizacjach.
OdpowiedzUsuńPrawda! Nie ma nic gorszego, niż chodzić przebranym i udawać kogoś, kim się nie jest.
UsuńFajna kurtka jeansowa. )
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. :)
UsuńBardzo ładnie wyglądasz. Nie mam sama wielkiej garderoby, ale może jest tam troszkę więcej ciuszków. Niektóre mają już swoje lata, lecz nadal je uwielbiam nosić.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz u mnie na blogu, pod ostatnim postem. Odpisałam... nie chcę kopiować treści i zaśmiecać Twojego bloga głupotami. :)
Serdeczności.
Ja też nie mam wielkiej garderoby, ale te 30, czy 17 ubrań, to nie jest wszystko, co posiadam. Nadal mam trochę tych rzeczy, ale na potrzeby kaspułowej garderoby na dany rok, czy sezon, wybieram to, co akurat mi pasuje, lub co chcę przetestować. Ze względu na ograniczenie zakupowe nowych rzeczy i wyzwanie w postaci noszenia tego, co aktualnie posiadam, nowości też jest niewiele, a prezentuję tutaj rzeczy czasami bardzo wiekowe.
UsuńZerknę co mi odpisałaś i dziękuję za komentarz również u mnie. Pozdrawiam! :)
Świetne połączenie kolorystyczne :) Nie policzyłam swoich ubrań, chętnie to zrobię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się Tobie podoba. :)
UsuńTeż uwielbiam total look'i, ten zestaw jest świetny, a do tego wygodny, więc jak dla mnie idealnie.
OdpowiedzUsuńPogoda faktycznie nie zachwyca, ale miejmy nadzieję, że jesienią się zrekompensuje:)
Pozdrawiam serdecznie!:)
Myślę, że właśnie total look'i są najprostsze, a na wieczór najbardziej efektowne, ale to tylko moje zdanie. :) Oooo tak, ostatnio bardzo cenię wygodne zestawy, bo dużo spaceruję, więc chce się czuć komfortowo.
UsuńPogodowo nie wybiegałam już do jesieni, ale liczę, że wrzesień będzie ciepły i słoneczny, bo wyjeżdżam na mały urlop u nas w Polsce i chciałabym skorzystać z uroków babiego lata. :)
To bardzo udana stylizacja, w której jest Ci bardzo dobrze i dlatego ją lubisz.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię jeans. Zastanawiałam się nad taką kurtką, ale póki co nie spotkałam takiej w moim rozmiarze. Za to wyciągnęłam z szafy spódniczkę z jeansu, którą kupiłam parę lat temu i nie nosiłam( nie wiem dlaczego) Dziś idealnie się w niej czuję i dobieram do niej bluzki.
Rzeczywiście, lato w tym roku dziwne. Najbardziej, jak dla mnie, dały się we znaki różnice temperatur między godzinami okołopołudniowymi, a wieczornymi. Od dwóch dni upały, ale mam nadzieję, że pod koniec tygodnia nie poszybują wyżej, bo do tego co mam zaplanowane chyba lepsze były temperatury w granicach 25 stopni.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za komplement! :)
UsuńJa też i swego czasu miałam dużo rzeczy z tego materiału (jeans'u). Odnośnie do Twojej spódniczki, to nie sposób zauważyć (tu u mnie na blogu), że ja również wyciągam ubrania kupione parę lat temu, by nosić je obecnie, bo akurat teraz sprawdzają mi się idealnie. Cieszę się, że u Ciebie również takie ubrania ponownie są w użyciu.
Ooo tak, te różnice temperatur sprawiają, że nawet teraz nie da się nie zakładać warstw na siebie, by nie zmarznąć wieczorami, czy wcześnie rano i ja również preferuję 25 stopni, niż dużo wyższe temperatury.
Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za tak długi (zresztą jak zawsze) Twój komentarz do mojego wpisu. <3
Świetne połaczenie - to niesamowite jak tak niewielka ilość ubrań może dać tyle możliwości i przy tym jest tak eko eko <3 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda? Wyciskam z nich tyle możliwych połączeń, ale czasami mam wrażenie, że robi się tu trochę nudno, na blogu, ale takie komentarze, jak Twój dają mi odrobinę wiary, że jednak tak nie jest. :)
UsuńZgodzę się również z Tobą, że maksymalne korzystanie ze swoich zasobów garderoby jest bardzo ekologiczne i ekonomiczne.
Dziękuję za podzielenie się Twoją opinią i życzę miłego dnia!
Bardzo fajna torebka 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu torebki. :)
Usuńcoś w moim stylu :D
OdpowiedzUsuńCieszę się! ;)
UsuńSuper stylizacja. Ja się cieszę, że w końcu mogłam wskoczyć w letnią sukienkę, bo do niedawna też jeszcze kurteczka była potrzebna
OdpowiedzUsuńDziękuję! O ja też. W poniedziałek miałam upalny dzień i mogłam wyjść lżej ubrana, bez kurtki i zakrywania nóg. ;)
UsuńJuż raz pisałam komentarz do tego postu . Więc się powtórz jeans zawsze wygląda mega i można z wieloma rzeczami łączyć Super look
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest tak uniwersalny, że w codziennym użyciu sprawdzi się z wieloma ciuszkami. Dziękuję. :)
UsuńJa już mam dość tego pseudo lata.. kilka dni upałów i to wszystko. Masakra jakaś. Świetna stylowa
OdpowiedzUsuńMoże weekend chociaż jest u Ciebie ładny? U mnie, mimo, iż się nie zapowiadało, mam teraz piękne słoneczko za oknem.
UsuńBardzo dziękuję. :)
bardzo ładnie z klasą;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze dziękuję. :)
UsuńLubię jeans, więc Twoja stylizacja bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń