Klasyczny kwiecień, czyli podsumowanie miesiąca

Dziś ostatni dzień miesiąca, który akurat zbiega się z sobotą - dniem publikacji wpisu. Dlatego czas najwyższy podsumować to, co zdarzyło się na blogu w kwietniu. 

Co się wydarzyło na blogu?
Dobiegła końca moja roczna subskrypcja pudełek beGlossy. O wnioskach z tego płynących możecie przeczytać w poprzednim wpisie. Dla zainteresowanych - link. Dla tych, którym nie chce się za bardzo czytać, napiszę tylko, że pierwszy raz zdecydowałam się na roczną subskrypcję i na pewno ostatni.


beGlossy
1. Od tego pudełka zaczęła się moja roczna subskrypcja kosmetyków beGlossy.


Kwiecień to także okres świąteczny, więc pojawiły się również życzenia świąteczne. 
Miało być sprzątanie z Mare Kondo, kolejna część, ale ciężki mamy czas i ciężko zabrać mi się za kontynuację wpisów. Na tę chwilę odkładam to z miesiąca na miesiąc.
Poza tym były outfity, bardziej swetrowe i z ciepłą kamizelką, ale nie zabrakło też spódniczek.

Co udało mi się osiągnąć?
Zaczęłam ponownie sprzątać moje mieszkanie według metody opisanej tutaj. nie chwaliłam się tym na blogu, ale cieszę się, że już widać efekty i coraz więcej rzeczy mi ubywa. Swoją drogą to zaskakujące, jak człowiek potrafi co chwilę zagracać swoją przestrzeń różnymi przedmiotami, nawet jeśli ma się challenge i nie kupuje się przez rok nic do domu, a drugi rok z rzędu ubrań i dodatków.

Zdjęcie / outfit miesiąca.
Poza typowo swetrowymi i ciepłymi outfitami udało mi się wyłuskać aż dwa. Bardziej eleganckie i pewnie dlatego je poniżej prezentuję, ponieważ ciągnie mnie ponownie do klasycznych looków.

OOTD april 2022
2. Kto by pomyślał, że legginsy będę łączyć z marynarkami? Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia. Oczywiście cały look możecie podejrzeć tutaj.

OOTD spring 2022
3. Pandemia wywróciła moje życie do góry nogami. Po prawie dziesięciu latach ponownie zagościł u mnie home offce pełną gębą. Na okres dwóch lat zrezygnowałam z typowo biurowych look'ów. Teraz coraz częściej po nie sięgam. Myślę, że to też kwestia uporządkowania swojego stylu. 


Co wydarzy się w maju?
Nie chcę robić za dużych planów, bo ostatnia sytuacja na świecie pokazała, że te plany mogą zostać zburzone przez jeden dzień i później odechciewa się wszystkiego. Na pewno jutro pojawi się outfit z początku obecnie trwającego tygodnia. Mam nadzieję, że to już ostatni w takim wydaniu, ale o czym mowa zobaczycie jutro. Zresztą nadal będą OTD, bo skoro nie kupuję drugi rok ubrań, to chcę Wam konsekwentnie pokazać, że nadal mam w czym chodzić, że chcę wynosić to, co aktualnie posiadam.

Moje odkrycie ostatnich miesięcy?
Moim odkryciem ostatnich miesięcy są.... owoce, a więc koktajle i smoothie. Wiem, że brzmi dziwnie, ale ponownie zaczęłam jeść owoce na potęgę miksując je na różne sposoby. Skupiłam się głównie na awokado, więc jak macie jakieś kulinarne polecajki, to piszcie śmiało. 


Do następnego! 

Komentarze

Prześlij komentarz