Cześć!
Jak Wam mija końcówka lata? Odpoczywacie, korzystacie z ładnej niedzieli? U mnie dzisiaj jest naprawdę piękny dzień, ale mnie niestety trochę spraw zatrzymało dziś w domu, więc o korzystaniu z ładnej pogody nie ma mowy.
Zgodnie z tematem wpisu, przychodzę do Was z małym podsumowaniem. Dzisiaj dokładnie mija dziewiąty miesiąc odkąd wybrałam sobie 30 ubrań, które miałam nosić przez kolejne 12 miesięcy. Robiłam już takie podsumowanie po pierwszym kwartale - klik. Tym razem nie będę Was zanudzać na temat tego co i ile razy miałam na sobie, ale napiszę tylko o małych zmianach, które wydarzyły się w mojej szafie.
Zmiany w szafie kapsułowej
Ze względu na to, że obecnie bardzo rzadko kupuję coś nowego z ubrań, normalną sytuacją jest to, że wiekowe ubrania z mojej szafy, zużywają się w trakcie ich użytkowania. Tak stało się z poniższymi jeansami. Dlatego też nie czekałam do końca listopada, by się ich pozbyć, tylko zrobiłam to już teraz, by nie zalegały mi niepotrzebnie w szafie. Wiedziałam, że ze względu na liczne przetarcia materiału, nie będę już w nich chodzić, więc uznałam, że nie ma sensu ich trzymać.
![]() |
2. Jedno z moich ulubionych połączeń z białymi jeansami. Co prawda nie pojawiały się one tutaj aż tak często, jak te powyższe jeansy, ale było kilka połączeń, które nawet teraz by mi odpowiadały. |
![]() |
3. Golf w paski to prawdziwy vintage w mojej szafie. Wytrzymał ze mną naprawdę bardzo długo i bywało też, że pokazywałam kilka jego połączeń również tutaj, na blogu. Jedno z połączeń znajdziecie w tym wpisie. |
Jak pozbyć się takich niechcianych ubrań?
W przypadku zniszczonych ubrań pozostanie nam oddanie ich do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK). W niektórych miastach są to wydzielone punkty stacjonarne lub mobilne - przejazd samochodu, który zabiera takie ubrania sprzed posesji, bloków. Tak postąpiłam z moimi jasnymi jeansami.
Ubrania w dobrym stanie można oddać na cele charytatywne (ubrania do oddania, ekozwroty) lub wrzucić do specjalnych pojemników na taką odzież (białe jeansy dołożyłam do paczki dla fundacji, w której wysyłałam ubrania mojej mamy).
Trzecią ewentualnością jest samodzielne pocięcie i przerobienie ubrania na szmatki do sprzątania - właśnie to spotkało moją bluzkę w paski.
Jak widzicie wszystkie trzy rzeczy "opuściły" mój dom w bardzo ekologiczny sposób.
Podsumowanie
Na koniec jeszcze dodam, że w przypadku spodni, których się pozbyłam, nie planuję żadnych zamienników do mojej kapsułowej garderoby - zostanę z 28 ubraniami (a raczej 27, ponieważ planowanej bluzki na lato również nie kupiłam), tym bardziej, że z tych 27 ubrań, opracowałam sobie minikapsułową garderobę na jesień (udało mi się stworzyć coś innego, niż wiosenna kapsułowa garderoba). Nawiasem mówiąc, bardzo dziękuję za jej pozytywny odbiór. Niektóre z Was planowały próbować funkcjonować z taką minikapsułą, jestem ciekawa, jak Wam poszło? Koniecznie się pochwalcie.
Do następnego!
Widzę, że jesteś bardzo konsekwentna, jeśli chodzi o garderobę :) białe spodnie to zawsze dobry pomysł i świetna baza do różnych stylizacji :)
OdpowiedzUsuńOj tak. W niedalekiej przyszłości chciałabym mieć swoją garderobę marzeń i takie wyzwania przybliżają mnie coraz bliżej do tego celu.
UsuńTeż tak uważam, chociaż muszę przyznać, że ostatnio z białymi spodniami mi nie po drodze (może dlatego, że jeansy, które wybrałam sobie do mojej rocznej szafy kapsułowej były ciasnawe). 🤔
ja sie pozbywam tez golfow za bardzo mnie duszą jakos sie zmienily moje upodobania
OdpowiedzUsuńJa lubię golfy zwłaszcza zimą, ponieważ często mam infekcje gardła. Ten wyrzuciłam, bo był już naprawdę znoszony, ale też zauważyłam ostatnio, że lubię mieć swobodę pod szyją. Chociaż nie wydaje mi się, żebym akurat z tego elementu garderoby zrezygnowała. :)
UsuńŚwietny total look, jeśli jesień będzie łaskawa to białe spodnie będzie można wykorzystać jeszcze nie raz w swoich stylizacjach:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję 🤎 Jak widać jesień jest łaskawa, piękna i słoneczna, więc z powodzeniem można nosić się na biało, a co! ;)
UsuńMyślałam kiedyś o tej kapsule, ale u mnie się to nie sprawdza (musiałabym wymienić większość garderoby, a to się mija z celem) więc po prostu dobieram stylówki intuicyjnie. Super te białe spodnie!:)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj z ubraniami, które aktualnie posiadasz, na przykład na tydzień lub dwa z 10 ubraniami? Jeśli pomysł nie wypali, wrócisz do całej zawartości szafy.
UsuńSuper, że kapsułowa garderoba tak dobrze Ci się sprawdza. Nie wiem czy u mnie by się to sprawdziło. ;)
OdpowiedzUsuńKarolajna zawsze możesz spróbować i się przekonać. :)
UsuńJa też ostatnio zrobiłąm przegląd ciuchów i kilku pozbyłam się. Najgorsze jest to, że tych kontenerów na odzież jest albo za mało, albo za rzadko są opróżniane. Wszędzie wokół nich leżą ubrania i zwyczajnie się niszczą, o psuciu "krajoobrazu" nie wspomnę...
OdpowiedzUsuńU mnie ciężko nazwać to przeglądem ciuchów, ale jak co roku na pewno zrobię taki z początkiem grudnia - to już taka moja mała tradycja. :)
UsuńJa mieszkam w dużym mieście, na jego obrzeżach i tutaj faktycznie jest ich sporo. Za to moja mama mieszka w centrum i tam za takimi kontenerami trzeba się nachodzić. Bardziej doskwiera mi brak PSZOKów i wydzielenie tylko dwóch takich punktów w wojewódzkim mieście (nie każdej osobie z garstką ubrań będzie się chciało jechać na drugi koniec miasta, by je zutylizować).
Pozdrawiam! :)