Cześć!
Czy w domu lubicie chodzić boso? Ja uwielbiam i wykorzystuję do tego najbardziej mięciutkie i puchate skarpetki, jakie jeszcze posiadam. O tym już pisałam, ale też i o tym, że jeansy sprawdzają mi się świetnie podczas pracy zdalnej. Jeśli mam akurat spotkanie on-line, bardziej niezobowiązujące, to stawiam właśnie na casualowy outfit.
1. Mój casualowy outfit na home office to, jak zawsze, jeansy, bazowy top i marynarka |
Obecnie, za oknem robi się coraz cieplej, więc bazę, którą mam pod spodem, wymieniam na topy i koszulki z krótkim rękawem. Tak również jest dzisiaj. Czy Wy też już tęsknicie za lżejszymi ubraniami? Wprowadziłam też trochę koloru pomarańczowego do mojej codziennej szafy. Trochę też dlatego, że odcienie pomarańczy i brzoskwini są teraz w trendach, trochę też dlatego, by przełamać klasyczne kolory. Oczywiście wszystko zgodnie z zasadą zero waste, wszystko vintage z mojej szafy i przeważnie wymiana z drugiej ręki.
2. I oczywiście coś, co się sprawdza na taką deszczową pogodę, czyli kocyk i ciepłe skarpetki! :) |
Mam na sobie:
Skarpetki: vintage z mojej szafy - lata 2012 - 2013,
Jeansy: wymiana ubrań - 2013 rok,
Pomarańczowy top: wymiana ubrań - 2018 rok,
Marynarka: Reserved - 2018 rok,
Zawieszka serduszko: wymiana biżuterią - 2023 rok.
Do następnego!
bardzo fajnie wyglądasz w tym outficie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńpodoba mi się to połączenie kolorów, a skarpetki wygrywają
OdpowiedzUsuńPomarańcz to moje ostatnie odkrycie z.. mojej własnej szafy! :D
Usuńkocyk i ciepłe skarpetki to jest to :D
OdpowiedzUsuńYes! Nawet wiosną dają radę, gdy wieczory jeszcze chłodne.
UsuńKocyk i ciepłe skarpetki są nieodzowne o takiej porze.
OdpowiedzUsuńA pewnie, pewnie! Chyba podświadomie wyżej odpowiedziałam również na Twój komentarz. :D
UsuńCiepłe skarpety muszą być ;)
OdpowiedzUsuńNo ba! ;)
UsuńIt's wonderful that you've found a balance between comfort, style, and sustainability in your home office attire.
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńJa też bardzo lubię takie puchate włochate skarpetki ale u mnie w domu 80% domu to miękka wykładzina podłogowa, to sobie można nawet na bosaka tak polatać. Fajny strój prosty i schludny, nie mój styl ale Tobie to pasuje i najważniejsze że sie dobrze w tym czujesz :)
OdpowiedzUsuńJak masz milutką wykładzinę to faktycznie puchate skarpetki w ogóle nie są potrzebne. Dziękuję za Twoją przychylną opinię, nawet jeśli Twój styl jest zupełnie inny. Pozdrawiam! :)
Usuń