#outfit 9 - zima 2022 klasyczny, czarny płaszcz

Początkowy zamysł tego wpisu był inny. Miałam tutaj zachwalać second hand'y i możliwość znalezienia w nich takich skarbów, jak ten płaszcz, ale nadal biję się z myślami czy w obecnej sytuacji wypada.
Second hand wool coat

Gdy wybuchła pandemia w Polsce chłonęłam każdą informację na jej temat, z obawą patrzyłam na rosnące słupki zarażeń, aż dla własnego dobra powiedziałam stop! Ograniczyłam wiadomości na temat covid w danym dniu do sprawdzenia statystyk, obejrzenia jednego dziennika z informacjami i na tym koniec. Cały dzień pracy w ciszy, bez radia, by się nie bać, by nie zwariować od nadmiaru negatywnych informacji.
Gdy wybuchła wojna szukałam tych dobrych wieści, z nadzieją na szybkie zakończenie walk na wschodzie. Tymczasem wojna nadal trwa, już dziesiąty dzień. Ze łzami w oczach oglądam dziennik informacyjny i trzymam mocno kciuki za Ukrainę. Cieszę się również z postawy Polaków i polskiego rządu. 
Podświadomie czuję już, że to jest ten moment, w którym teraz ja potrzebuję namiastki dobra dla siebie.
Dużo spaceruję i znikam z wirtualnego świata, chcę być małą egoistką, by zawalczyć o swoje samopoczucie.
Na blogu miałam rozpocząć pewien projekt, jutro pojawi się na ten temat wpis - niestety tylko jeden w tym miesiącu (sam post powstał w połowie lutego). Kolejne etapy jeszcze będą, ale nie teraz. Powoli wracam do normalności, ale na wszystko jest miejsce i czas. Na ten projekt czasu na blogu w marcu nie będzie.
How to wear a black coat?

Co się pojawi? Outfity z danego dnia w tygodniu, jak w zeszłym roku. Łatwiej mi będzie zrobić kilka zdjęć przed wyjściem z domu, niż robić wielką rewolucję w mojej szafie.
Po trwającej trzy miesiące szafie kapsułowej, sięgam po inne ubrania, to też trochę mi poprawia samopoczucie.
Black coat

Czarny płaszcz to taka perełka w mojej szafie. Pochodzi z H&M (zapewne jakaś kolekcja premium), ale dorwałam go w sh 4 lata temu. Ma bardzo dobry skład - 80% wełny. "Towarzyszył" mi na początku tego tygodnia na porannych spacerach, gdy temperatury były minusowe. Stąd do kompletu szary sweter. Czarne spodnie kupiłam razem ze spodniami z tego wpisu. Tamte były cieplejsze, ale już ich nie mam. Te to typowy poliester, ale wtedy nie zwracałam aż tak uwagi na skład materiału. Uchowały się tak długo, bo bardzo długo leżały w szafie nieużywane. Na blogu pokazałam je tutaj, teraz wracają na dłużej do wiosennej garderoby.

OTD winter 2022


Mam na sobie:
Botki: Deichmann - 2015 rok,
Czarne spodnie: Takko Fashion - 2009 rok,
Pasek: Mohito - 2013/2014 rok?
Szary sweter: wymiana ubrań - 2016 rok,
Płaszcz: SH (H&M) - 2018 rok

Outfit winter 2022


A Wam jak mija obecny tydzień, jak się trzymacie?

Do następnego!

Komentarze

  1. Skład jest bardzo ważny, też zwracam na niego uwagę :) Szukam tylko pozytywnych wieści na temat wojny, z niecierpliwością czekam aż się zakończy i szlag trafi zwyrodnialców. Póki co, staram się żyć dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny płaszczyk, taki ponadczasowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. mój tydzień był dość ciężki, bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna stylizacja. Z klasą ❤️ podoba mi się ten płaszcz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny plaszczyk ja ciagle marzne wiec nosze puchowe kurtki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie udawajmy, że nic się nie dzieje, ale ... musimy cały czas robić swoje. Normalności już nie będzie... A przynajmniej nie takiej, jaką znamy sprzed pandemii i sprzed wojny na Ukrainie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz