Zimowy niezbędnik

Temperatury za oknem sprawiają, że sięgamy do swoich szaf po coraz cieplejsze ubrania. Niezależnie od tego, czy sięgniemy po grube oversiz’owe swetry, czy stylowe ciepłe bluzy, jest pewna podstawa, którą każda z nas powinna mieć w szafie.

1. Kapelusz lub cienka, stylowa czapka.
Odkąd pamiętam nie znosiłam nigdy czapek. Mama stosując różne prośby i groźby wielokrotnie próbowała przemówić mi do rozsądku, że to właśnie przez głowę ucieka najwięcej ciepła z organizmu człowieka. Kiedyś po czapkę sięgałam w ostateczności. Przeważnie było to wtedy, gdy zdawałam sobie sprawę, że niewyjście w czapce przy siarczystych mrozach, może skutkować zamarznięciem i o zgrozo odpadnięciem moich uszu! Ha, ha. :D
Dziś mój punkt widzenia się nieco zmienił. Czapki uważam za ciekawy dodatek garderoby. Najmodniejszy fason czapki czy kapelusza, zestawiony z bazowymi ubraniami jest tak zwaną "kropką nad i". Gdy robi się zimno, ale nie na tyle by nosić ciepłe grube czapy , idealnym rozwiązaniem jest cienka czapka. Warto sięgnąć  po bardzo modne w tym sezonie berety lub kaszkiet.

2. Ciepła, zimowa czapka.
Sięgamy po nią, gdy nasza stylowa czapa przestaje spełniać swoje zadanie. Może być wełniana, futrzana i zupełnie różna od naszej garderoby. Najważniejsze by czuć się w niej dobrze i z przyjemnością zakładać ją w mroźne, zimowe dni.


3. Ciepłe okrycie wierzchnie.
Ciepła kurtka lub eleganckie futro na naprawdę siarczyste mrozy, nie pozwoli nam zmarznąć. Taki „wierzchni kaloryfer” przydaje się również, gdy pogoda za oknem jest dla nas bardziej łaskawsza. Możemy bowiem pod cieplutkie futro ubrać cienki sweterek czy bluzeczkę, bez obawy, że zmarzniemy. 
W tym sezonie hitem są kożuchy. Jeszcze w zeszłym roku chodziłam w kurteczce, która miała cieplutki kożuszek pod spodem – znalazłam ją w sh i była ona w mojej dawnej kapsułkowej garderobie klik. Z tamtych czasów uchowało się gdzieś jedno zdjęcie, którego nie prezentowałam na blogu, dlatego prezentuję je teraz. Co prawda moja kurteczka była idealna na przejściową porę roku, ale zimą również znalazłam na nią sposób, zakładając na nią ciepłą kamizelkę.


4. Futrzane kamizelki
„Futerkowe” ubrania i dodatki są bardzo silnym trendem od ładnych paru lat i nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Dlatego zainwestowanie w futrzaną kamizelkę jest idealnym pomysłem. Docenią ją na pewno zmarzluchy. 



5. Ciepłe, grube szale
Niesamowicie grzeją, przepięknie wyglądają i pasują do każdego okrycia wierzchniego: ramoneski, puchowej kurtki czy wełnianego płaszcza.


Komentarze

  1. Super stylizacja jesienna! Ja właśnie muszę znaleźć sobie jakiś śliczny jesienny zegarek,, ale póki co nic mi się nie podoba! Ostatnio kupiłam mojemu narzeczonemu zegarek tutaj http://www.zegarkowy.pl/category/casio-classic-meskie i jest wiele damskich, może wybiorę któryś z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zimno i coraz zimniej, trzeba zaopatrzyć się w takie dodatki, super post! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post <3 Mi się marzy długa kamizelka futrzana :) ale nigdzie jeszcze nie wpadła mi w oko taka wow ! :D Za to kapelusze i czapy uwielbiam :)
    Zapraszam na mój blog https://migliorevita.blogspot.com/2017/10/choker-jak-nosic.html :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz