Metaliczne (srebrne) buty

Cześć. :)

Jak wiecie od prawie połowy roku stosuję moją minimalistyczną garderobę, którą nazwałam "kapsułkową". Składa się ona z 33 elementów z wyłączeniem butów i dodatków w postaci biżuterii czy pasków. W jej skład wchodzą same ubrania i torebki.
Swego czasu Gok Wan w swoim autorskim programie promował 24 elementową garderobę w skład, której wchodziły: 7 gór (sukienki, bluzki, tuniki, bluzeczki), doły: od dwóch do trzech elementów (spodnie, spodenki, spódniczki) oraz przeważnie dwa okrycia wierzchnie (trencz i marynarka), do tego dochodziły trzy pary butów, dwie torebki oraz dodatki w postaci biżuterii, pasków, nakryć głowy czy chust i apaszek. Łącznie całość składała się na 24 elementy.
Jeszcze do niedawna uważałam, że to jest absolutnie niemożliwe by posiadać tak małą liczbę ubrań i dodatków łącznie i mieć w co się ubrać na każdy dzień. Zmieniłam zdanie, gdy okazało się, że z mojej wybranej garderoby przeważnie noszę 3 sukienki, dwie pary szortów jeansowych niezależnie od pory roku (w chłodniejsze dni zakładam do nich cieliste rajstopy lub zimą cieplejsze, kryjące w kolorze czarnym), do tego trzy ulubione bluzeczki oraz jedną bluzkę z długim rękawem. Daje to łącznie jak u Gok'a 7 gór na każdy dzień. Zmieniają się tylko u mnie buty, bo nawet liczba torebek ograniczyła się do dwóch. :)
Dlatego też zastanawiam się czy z początkiem nowego roku - w ramach eksperymentu - jeszcze bardziej nie uszczuplić mojej garderoby i sprecyzować ilość dodatków. Jeśli mi się nie uda to wrócę do poprzedniej garderoby prezentowanej już na blogu. Kluczem w tym wszystkim będzie sztuka doboru odpowiednich kolorów. U mnie będą to: czerń - najbardziej klasyczna i pasująca na każde okazje, odcienie różu - ponieważ według Pantone to właśnie rose quartz będzie najmodniejszym kolorem nadchodzącego roku oraz srebro i złoto - ostatnio mam obsesję na punkcie metalicznego koloru, a dzisiejszy post będzie tego przykładem.

Metaliczne buty podbiły moje serce! Dosłownie zakochałam się w nich. Przeszukałam internet w poszukiwaniu najfajniejszych butów, które mogłyby mi pasować do mojej nowej capsule wardrobe. Efekty przedstawiam poniżej.

Zimowe buty:
 
 
Sportowe obuwie
 
 
 

Klasyczne buty:
 

Sandały:







Wszystkie prezentowane pary butów najbardziej mi przypadły do gustu i pochodzą ze strony zalando.pl. Do klasycznej, czarnej stylizacji te buty wyglądają zjawiskowo. A Wy co sądzicie na ten temat? Nosiłybyście?

Do następnego! :)

Komentarze

Prześlij komentarz