Kapelusz idealny.

Hej!

Jeszcze jeden post dziś - u mnie burzowo, więc z konieczności wieczór w domku.
Dziś pomagałam mojej Mamci znaleźć dla niej idealny dres na majówkę. Biegałyśmy po galeriach handlowych w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego. Korzystając z okazji rozglądałam się za ubraniami z mojej listy zakupów. Ja od ładnych paru miesięcy poluję na jakiś ładny kapelusik, ale tak jakoś w żadnym mi nie do twarzy.... :(
Aż tu proszę w Terranov'ie znalazłam całkiem oryginalny. Co prawda jeszcze nie kupiłam, bo się waham, ale zdjątka musiały być - a jak!
Co Wy sądzicie o nim? Bo ja coraz bardziej jestem na tak. :)

Kapelusz idealny


Dziś mam ze sobą tę drugą torebkę przekazywaną od pokoleń. Jeśli czytałyście mój wpis przedstawiający mnie między innymi w kasku, to będziecie wiedziały o co chodzi. Pozostałe ubrania znacie z poprzednich postów, a kurtka dżinsowa to ta, która była przeze mnie przerabiana jakiś czas temu. Też jej zdjęcia pojawiły się na blogu, ale jeszcze w żadnej stylizacji. ;)

Zakupy / shopping
Mam na sobie:
kapelusz - Terranova (jeszcze nie kupiony)
bluzeczka - z drugiej ręki (w spadku po mojej Mamci
spodnie - ????? (efekt mojego szperactwa i zaglądania na różne bazarki i targi)
torebka - z drugiej ręki (a może nawet z trzeciej lub dziesiątej ;))

Paaaa!



Komentarze

  1. kapelusz fajny, możesz go sobie kupić :0 ale ja to samo mam - muszę przemyśleć każda rzecz, która chce kupić :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś kupowałam bez zastanowienia, pod wpływem chwili na wyprzedażach - teoretycznie warto było. A praktycznie? Mnóstwo ubrań, których czasami nawet jeszcze do dzisiaj nie miałam na sobie, bo często jest tak, że chodzimy w tym samym, a potrzeba czasu i chęci by dokopać się na dno szafy i wymyślić nowe zestawienia. :D Dlatego też tego lata postawiłam na bardzo modną biel i wyjęłam ubrania, które przeważnie zakładam po raz pierwszy, bo wcześniej jakoś nie było okazji. ;)

      Usuń
  2. Dam dobrą radę :) Zeszłego lata szukałam tego jednego idealnego, znalazłam w New Yorkerze, ale nie kupiłam. Gdy nagle okazało się, że na urlop wyjeżdżam 2 tygodnie wcześniej pobiegłam do galerii, ale mojego ideału już nigdzie nie było. Z musu musiałam kupić coś innego. Nie czekaj, tylko kupuj :)

    www.morefashionlessvictim.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w takich sytuacjach zawsze się śmieję, że dana rzecz jednak nie była mi pisana. :D
      Tylko kupowanie pierwszej, lepszej rzeczy tylko dlatego, że się potrzebuje już nie jest fajne.... ;)

      Usuń
  3. bardzo fajny post :)

    OdpowiedzUsuń
  4. duzo piszesz o obraniach, ale niestety za bardzo ich nie widać :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem postaram się wrzucić lepsze zdjęcia. :)

      Usuń
  5. Kapelusz świetny:)
    Przemyślane zakupy, to udane zakupy:)
    Pozdrawiam, obserwuję:)
    http://namojgust.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nice hat!


    Do you want to follow each other ?

    Kisses,

    Emily from PTT

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz