Dzisiaj outfit wyglądający trochę jak mundurek szkolny. Początkowo chciałam zestawić ten sweterek jak poprzednio tylko ze spódniczką, ale wraca zima, a ja osobiście nie lubię marznąć. Te lata, w których zimą chodziłam z gołymi nerkami i krótkimi spódniczkami do równie krótkich kurtek, zdecydowanie mam za sobą. Teraz wolę ciepełko i warstwy. Stąd czarny żakiet, spódniczka oraz wspomniany sweterek.
Na żakiet zawsze wkładam obszerniejszy płaszcz, ale nie chciałam wstawiać w nim zdjęcia, bo byłoby to identyczne połączenie jak tutaj. Zresztą ktoś, kto nie lubi kapsułowej garderoby mógłby uznać, że i tak przewija się tutaj cały czas to samo, ale ogólnie taki jest właśnie sens tego, by małą ilość ubrań łączyć na kilka sposobów. Nawet mój M. robiąc mi ostatnio zdjęcia zauważył, że cały czas wyglądam tak samo. 😄
Ale nie martwcie się wraz z początkiem marca, gdy przestanę nosić moją zimową, kapsułową garderobę, zaczną pojawiać się tutaj zupełnie inne stylizacje. Nadal to będą połączenia z mojej szafy, nic nowego, ale postaram się moje rzeczy "ograć" w inny sposób.
Do następnego!
Świetnie wyglądasz, sweterek pięknie ożywia cała stylizację :)
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie. Bardzo ładnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądasz:))podoba mi się Twój żakiet:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńThis is lovely layering and a great way to make a skirt a warm winter outfit! I like the pop of yellow too :)
OdpowiedzUsuńHope that you are having a great weekend! :)
Away From The Blue
A mnie się ta szkolna stylizacja podoba, bo ten żółty sweterek jest jak wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuń