Cześć :)
Tytuł dzisiejszego wpisu jest nieprzypadkowy, bowiem ja zagorzała przeciwniczka takich pudełek niespodzianek, miłośniczka minimalizmu przełamałam się i skusiłam się na pakiet box'ów.
Skąd taka decyzja? Myślę, że przede wszystkim zadecydowała o tym obecna sytuacja w kraju, ograniczony dostęp do zakupów stacjonarnych i poczucie bezpieczeństwa. Do najbliższej drogerii kosmetycznej mam spory kawałek drogi i albo przy robieniu tego typu zakupów czeka mnie długi spacer w jedną i drugą stronę, albo pokonanie tej odległości komunikacją miejską (co obecnie nie jest do końca bezpieczne), a asortyment kosmetyczny oferowany w dyskoncie, który mam dosłownie pod nosem, jakoś do mnie nie przemawia.
Poza tym mała odmiana. Od lat jestem wierna tym samym kosmetykom i chciałabym poznać nowe marki. Pewnie, gdyby nie pandemia, to w życiu nie zdecydowałabym się na BeGlossy, bo lubię zakupy kosmetyczne stacjonarnie, gdzie można wypróbować testery i próbki, poniuchać zapachy. Poza tym, nie uważam, by takie pudełka były mega opłacalne. Dlaczego? Ponieważ w całej zawartości zawsze znajdzie się kosmetyk, który nam jest zbędny (dlatego pierwsze pudełko wybierałem baaaardzo długo :D). Poza tym ceny podawane w minikatalogu są stałe i nie uwzględniają promocyjnej wartości, a większa część z nas kupuje swoje ulubione kosmetyki w większej ilości, gdy są promocje i to spore. Nie wszystkie produkty są pełnowymiarowe, a ich ceny uwzględniane w broszurce dotyczą standardowych opakowań.
Ale, ale... to nie jest też tak, że zupełnie krytykuję zakup takich pudełek niespodzianek. Po pierwsze kurier co miesiąc przynosi mi takie pudełeczko pod drzwi zupełnie za darmo. Po drugie testuję marki, których nie znam i albo to będzie miłość od pierwszego użycia, albo dany kosmetyk wyląduje u mnie na czarnej liście (a przecież stacjonarnie też zdarzało mi się kupić nietrafiony kosmetyk). Po trzecie pudełko niespodzianka to jednak niespodzianka i mimo, iż wiedziałam co przyjdzie do mnie w kwietniu, to czas oczekiwania był naprawdę fajnym momentem. Powiem Wam, że tego majowego pudełka też nie mogę się doczekać. Wiedziałam też, że powoli kończą mi się moje kosmetyki, których aktualnie używam i tak szykowały się u mnie duże zakupy drogeryjne, więc zamiast zamawiać co jakiś czas paczkę do paczkomatu, wolę przetestować coś nowego.
Przy wyborze odpowiedniej subskrypcji włączył mi się od razu mój zmysł ekonomiczny, uruchomiłam swoje rachunkowe zdolności, przekalkulowałam i wykupiłam roczny pakiet. Ja zaczęłam swoją subskrypcję od pudełka listopadowego "Black&White", Właśnie w tym pudełku była największa ilość kosmetyków, którą zużyję od razu lub przez najbliższy miesiąc.
BeGlossy Listopad 2020 |
Od razu też uprzedzam, że nie będzie tutaj comiesięcznego wpisu na temat zawartości pudełka, bo takie wpisy publikujecie już Wy moje kochane czytelniczki i nie chcę powielać Waszej pracy. Na pewno pojawi się jakieś małe podsumowanie oraz moja szczera opinia (po roku) z odpowiedzią na pytanie: czy warto?
To tyle na dziś, jak zawsze się rozpisałam, a teraz "idę" zobaczyć co dzieje się ciekawego u Was w ten deszczowy, majowy weekend. :)
Do następnego!
Bardzo fajny box ❤
OdpowiedzUsuńZ tych obecnie dostępnych, dla mnie najfajniejszy. ;)
UsuńNo to miłego testowania, oby się sprawdziły na piątkę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńMiłego używania :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńJa tez czasami zamawiam pudelka Be Glossy,fajnie jest wyprobowac cos czego normalnie by sie nie kupilo :-)
OdpowiedzUsuńPrawda, a jeśli kosmetyk się sprawdzi, to już w ogóle super! ;)
UsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z Be Glossy ja bardzo sobie cenię ich boxy, zawsze mnie czymś zaskakują <3
OdpowiedzUsuńNa to liczę. Czytałam wiele opinii na temat takich pudełek i są naprawdę skrajne: od zachwytu niektórych dziewczyn, po żal, że wyrzuciło się pieniądze w przysłowiowe błoto...
UsuńJak widać, czasami trzeba spróbować czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńPewnie. ;)
UsuńBox naprawdę super :D Z takiego myślę, że też byłabym zadowolona :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jest jeszcze dostępny na stronie, jeśli się Tobie podoba, to możesz sobie zrobić mały prezent. ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się zestawienie mazideł w tym boxie;)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość, miłego testowania ��
OdpowiedzUsuńALe to fajnie wszystko wygląda!
OdpowiedzUsuńi kusi:D
UsuńThat looks like a wonderful box! Subscription boxes are great for trying out new products.
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
Warto było spróbować :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńŚwietną zawartość ma ten box :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość tego boxu :)
OdpowiedzUsuńA jakiś konkretny zestaw kosmetyków w tropiki polecisz? Poleć na grupie: https://www.facebook.com/groups/264729708405263
OdpowiedzUsuńKonkretne może niekoniecznie, bo każdy lubi co innego, ale na pewno z filtrem, mocno nawilżające i coś na insekty.
UsuńTo ma swoje plusy i minusy. Super ze nie omijasz ani jednego ani drugiego
OdpowiedzUsuńStaram się być otwarta na wiele możliwości. ;)
UsuńI tak powinno być .
UsuńZ takiej zawartości pudełeczka byłabym zdecydowanie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńThe box is very great and worth it
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii po rocznej subskrypcji, czy rzeczywiście warto :)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc nigdy nie zamawiałam takiego pudełeczka kosmetycznych dobroci.
Pozdrawiam serdecznie kochana.
zestaw wygląda naprawdę świetnie :D Sma zastanawiałam się nad subskrypcją
OdpowiedzUsuńoh so good beauty box
OdpowiedzUsuńPodziwiam, nigdy nie odwazyłam się kupić mystery boxa :) Jestem zbyt wybredna w kwestii w zasadzie wszystkiego!
OdpowiedzUsuńSuper zestaw.
OdpowiedzUsuńWidzę, że trochę plusów też się znalazło :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania 🙂
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje tego pudełka, lubię oglądać takie "unboxingi " u innych, sama nie wiem czy kiedyś się skuszę, na takie pudełko
Pozdrawiam