#outfit 62 kapsułowa garderoba: jasny outfit w mroźną zimę

 Cześć!

Jak sobie radzicie w takie mrozy? Ja uwielbiam taką mroźną, słoneczną pogodę! Słońce tak pięknie świeciło, że postanowiliśmy z moim chłopakiem zjeść obiad na balkonie, a co! W ruch poszły kurtki, czapki i szaliki, ale warto było, chociażby po to, by podelektować się takim słoneczkiem i bezchmurnym niebem. Co prawda wcześniej zaliczyliśmy spacer (krótki), lecz mimo wszystko czuliśmy taki niedosyt słoneczka. 

Zimą prawie wcale nie chodzę w białych spodniach, bo zwyczajnie nie ma na to odpowiedniej pogody. Dlatego też, gdy pojawia się taka aura, jak dzisiaj, nie pozostaje mi nic innego, jak wskoczyć w jasny outfit od stóp do głów. Na chodniku nie ma też już śniegu, więc mogłam wyjść sobie w moich sneakersach. Oczywiście pod spodem ciepłe skarpety i rajstopy, inaczej umarłabym z zimna. Zresztą wychodziliśmy tylko na chwilę, przy dłuższym pobycie na zewnątrz, postawiłabym na bardziej zimowe buty.

Outfit of the day winter 2025
1. Kiedyś moja dawna fryzjerka poleciła mi, żebym w mroźną pogodę chowała wszystkie włosy pod czapką lub szalem, by nie narażać ich na zmianę temperatury. Już nie pamiętam czemu miało to służyć, ale tak zapadło mi to w pamięć, że przy takiej pogodzie, na głowie zawsze jest kok i tym sposobem wszystkie włosy upchane są pod czapką. 

Mam na sobie:

Buty: Deichmann - 2018 rok,

Jeansy: Kappahl -  2017 rok,

Puffer Jacket: Glamorous dla Zalando - 2017 rok,

Szalik: z drugiej ręki - 2008 rok,

Rękawiczki: Reserved - 2017 rok,

Czapka: Pepco - 2017 rok,

Torebka: Second hand - 2019 rok.

Do następnego!

Komentarze

  1. Świetna stylizacja :) Swoje włosy też intuicyjnie chowam gdzie tylko mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Te białe jeansy są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również lubię taką zimę, gdy pod nogami skrzypi śnieg, a słońce rumieni policzki :) Obiad na balkonie? Odważnie! Ale w sumie - czemu nie? :D
    Świetna, klasyczna stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz