Dziś prezentuję Wam dość długo zapowiadany post dotyczący trendów na rok 2018. Będzie to podsumowanie tych panujących w obecnym sezonie oraz propozycje na jesień i zimę.
Od kilku sezonów na wybiegach widoczna jest powtarzalność pewnych tendencji: wzorów i kolorów. Ja osobiście bardzo się z tego cieszę, że zanika nurt tworzenia z sezonu na sezon nowych, wymyślnych trendów. Teraz projektanci mody pozwalają nam "oswoić" się ze swoją wizją, urozmaicając ją z sezonu na sezon. Dzięki temu my dłużej możemy cieszyć się ulubionymi ubraniami, nie będąc przy tym posądzone o niemodny look.
Post podzieliłam na trzy części, wyszczególniając między innymi modne kolory czy wzory. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zostaniecie ze mną do samego jego końca. :) A więc zaczynamy!
1. Kolory 2018
Wiosna i lato to zdecydowanie eksplozja barw: ultra violet, color blocking oraz rozbielone pastele. To dość silny metaliczny trend oraz nieśmiertelna biel i czerń.
2. Wzory
Lato należało do kropek, pasków i kraty w każdej postaci i kolorze.
Jesień i zima to również krata w wersji kolorowej. Lecz numerem jeden jest panterka i to w wersji total look. W tradycyjnym kolorze, albo w neonowych, nasyconych barwach. Jest to też nowa wersja color blocking. Skusicie się?
3. Materiały
Denim, koronki, zwiewne, tiulowe materiały, plastik - to wszystko było widoczne na wybiegach i na ulicach największych stolic mody.
Jesienią i zimą to zdecydowanie skóra: przede wszystkim czarne sukienki, tweed: płaszcze, swetry czy spódnice oraz folia - w wersji dla odważnych.
Podsumowując panujące trendy, warto wyszczególnić te, które zostaną z nami na lata i będą ponadczasowe. Dla mnie są to: skóra i krata. Jeżeli znikają z wybiegów to tylko na jakiś czas, by za chwilę powrócić ze zdwojoną siłą.
Zwierzęcych wzorów mam trochę w swojej szafie, ale raczej nie będę powiększać ich ilości.
Srebro czy neony są same w sobie bardzo efektowne, ale u mnie zdecydowanie lądują na samym czubku piramidy prawidłowego ubierania się. Oznacza to, że będą u mnie w minimalnej ilości.
A Wy jakie trendy macie już w swojej szafie? Co pokochałyście, a czego nie założycie?
Do następnego!
Ja polubiłam fiolet...a reszta trendów mnie nie poruszyła na tyle aby szturmem zdobywać sklepy odzieżowe;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Fiolet potrafi być bardzo elegancki, zarówno w ubraniach, jak i w dodatkach. Lubię tę barwę właśnie takim wydaniu. Również pozdrawiam! :)
UsuńŁadne ❤
OdpowiedzUsuń