#outfit 56: koszula w kropki i granatowe jeansy

Dzień dobry!

Ostatnim wpisem, którym chciałabym zakończyć rok 2024, jest kilka połączeń z mojej 30 elementowej kapsułowej garderoby. Zresztą pogoda się poprawia, więc na pewno w styczniu zaprezentuję Wam jej poszczególne elementy na zdjęciach, byście miały lepszy podgląd co też do niej wybrałam. Dziś nie przedłużając, zostawiam Was ze zdjęciami i życzę udanej niedzieli.

1. Bardzo często stosuję zasadę trzech kolorów. W tym przypadku mamy czerń, biel i granat. 

Mam na sobie:

Kozaki: Jenny Fairy dla CCC - rok trafienia do mojej szafy: 2018,

Jeansy granatowe: wymiana ubrań - rok trafienia do mojej szafy: 2017,

Koszula w kropki: C&A - rok trafienia do mojej szafy - 2017,

Torebka vintage: pamiątka po babci - rok trafienia do mojej szafy - 2015.

2. Nie stanowi dla mnie problemu połączenie granatu i czerni, uważam, że jest to jedne z najbardziej eleganckich połączeń, niezależnie od faktury materiału, jaki mamy na sobie. 

Mam na sobie:

Czarna marynarka: New Yorker - rok trafienia do mojej szafy - 2016/2017

Czarna torebka: Pepco - rok trafienia do mojej szafy - 2018.

3. Białokremowy szal bardzo często noszę do mojej kurtki w kolorze złota. Do tego oczywiście czapka, rękawiczki w tym samym kolorze oraz białe buty. Jeśli do dzisiaj zaprezentowanego zestawu dobiorę moją torebkę, którą widziałyście wyżej, mamy tak zwaną klamrę, która domyka całą stylizację. 

Mam na sobie:

Kurtka puffer: Glamorous dla Zalando - rok trafienia do mojej szafy: 2017,

Kremowy szalik w kratkę: second hand - rok trafienia do mojej szafy - 2017.

4. Przy zmianie dodatków na te w kolorze beżu i brązu, otrzymuję trochę inny wariant stylizacji. To właśnie lubię w kapsułowej garderobie, że za pomocą małych zmian, mogę otrzymać bardziej casualową stylizację.

Mam na sobie:

Skórzany pasek: Biedronka - rok trafienia do mojej szafy - 2017,

Brązowo - beżowy szal: wymiana ubrań - rok trafienia do mojej szafy 2007/2008.

5. Ze względu na to, że jest to ostatni wpis w tym roku, życzę Wam szampańskiej zabawy w Sylwestra, a przede wszystkim dobrego humoru (nawet jeśli nie bawicie się nigdzie w tym roku).

Do siego roku! :)