Czy minimalna garderoba może być nudna?

Cześć kochani,

jak się trzymacie w czasie pandemii? Ja od połowy marca zdalnie pracuję w domu, schowana przed światem. Dobrze, że mam balkon, tak niedoceniany wcześniej. ;) Gdybym mogła, to bym na nim przebywała dwadzieścia cztery godziny na dobę. :D
Mój pierwszy tydzień izolacji upłynął na ogromnych porządkach, by nie powiedzieć gigantycznych.
Prawie udało mi się skończyć pewien projekt, który założyłam, że wykonam w dążeniu do minimalizmu. Całkiem fajna zabawa, która potrafi oczyścić nasze domy i mieszkania z niepotrzebnych rzeczy (coś więcej napiszę o całym projekcie w kolejnych postach). 

Czas izolacji to też czas przemyśleń i przewartościowania swojego dotychczasowego życia. Myślę, że jeszcze bardziej uświadomił mnie on w tym, że nie dobra materialne nadają sens naszemu życiu, ale to, co pozwala nam to życie przeżywać najbardziej wartościowo i pięknie, jak tylko się da! Wiem, że brzmi banalnie, ale w pierwszych tygodniach izolacji najbardziej brakowało mi właśnie takich ludzkich odczuć przeżywanych wspólnie: zachwyt z wiosennych spacerów, z moim ukochanym, uczucia miłości i domowego ciepła przy filiżance kawy wypitej z moją mamą w jej mieszkaniu, czy poczucie niepohamowanej radości związanej z szaleństwami na koncertach i piknikach plenerowych.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ to są wartości, które powinniśmy doceniać i na nich się skupiać. Może i kiepski wstęp do głównego tematu postu, ale uważam, że ogromne ilości rzeczy, ubrań nie wpływają na nasze poczucie szczęścia... No dobrze, może nowy pierścionek, buty czy torebka sprawią, że poczujemy się lepiej, ale jest to chwilowe i krótkotrwałe szczęście. Gromadzenie przedmiotów w efekcie końcowym może doprowadzać nas do frustracji: gniewu i złości. Przykładowo gdybyśmy miały nagle wyjechać zostawiając cały dorobek swojego życia (pisząc o całym dorobku mam na myśli: ubrania, książki, kosmetyki, przybory kuchenne, etc...) spakowane w jedną walizkę, to byłby niemały problem, co też w tę walizkę wrzucić... Zresztą niemały to zbyt małe słowo na tę całą sytuację. :D Byłaby to niesamowita przeprawa przez mękę!

Ja swoją przygodę z minimalizmem rozpoczęłam od ubrań, ale wcielam go małymi krokami w pozostałe aspekty mojego życia. Im więcej przedmiotów znika z mojego życia, tym większe mam wrażenie, że pozbywam się zbędnego balastu.

Dlatego, że to blog poświęcony modzie, to chciałabym Wam pokazać mini garderobę w pigułce. O garderobie składającej się z dwudziestu czterech elementów (rozpowszechnionej przez Gok'a Wan'a wspominałam już kiedyś). Dziś chciałabym przedstawić Wam bardziej odświeżoną jej wersję, na maj. Jestem ciekawa, czy przypadnie Wam do gustu?

Zestaw 24 elementowej garderoby:

  • Pastelowy dres, białe trampki,
  • Jeansy jasne, błękitna bluza, białe sneakersy,
  • Jeansowa sukienka, biały t-shirt, torebka na pasku biała,
  • Delikatny łańcuszek i bransoletka,
  • Bluzka w czarno - białe paski,
  • Sukienka  pastelowa,
  • Biała bluzka + jeansy w klasycznym odcieniu niebieskiego,
  • Brązowy delikatny pasek do spodni + złoty medalik na łańcuszku,
  • Beżowy trencz + jedwabna, czarna koszula,
  • Czarne buty typu mules + czarna torebka do ręki,
  • Dresowy komplet na lato,
  • Złote kolczyki koła,
  • Czarne jeansy z dziurami + t-shirt w ulubionym kolorze.












Do następnego! :)

Komentarze

  1. Brakuje mi kilku rzeczy np jakiegokolwiek dresu. A w czasie pandemii siedzimy w domu, przypominam sobie na nowo czego uczyłam się ponad dwadzieścia lat temu i pomagam synowi w lekcjach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dres jest, jako pierwszy wymieniony, a na samym końcu również letni, dresowy zestaw. :)

      Usuń
  2. Ja nie mam zbyt wielu ubrań ale mi to nie przeszkadza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę! U mnie nadal tych ubrań jest jeszcze sporo.

      Usuń
  3. absoltunie nie ;) ciekawe propozycje kolrystyczne ;)
    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny post, a Goka lubiłam oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama mam w czym wybierać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam taką klasyczną,minimalną garderobę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. minimalizm ma swój urok :)

    Buziaki:*
    Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz