Stylizacja weselna

Witajcie. :)

Dzisiejszy post powstał zupełnie spontanicznie. Otóż na jednym z blogów modowych rozgorzała dyskusja na temat fajnego upięcia dobieranego warkocza. Fryzura miała być bardziej codzienna niż wieczorowa. Ja zainspirowana moim dawnym look'iem przygotowanym przez fryzjerkę na wesele mojej koleżanki próbuję przemycić pewne jej elementy do codziennych stylizacji. I akurat tak się złożyło, że blogerka miała podobnie zrobioną fryzurę (bez loków, podpiętą z tej samej strony). Bardzo mnie to zainteresowało dlatego zapytałam jak ona jest wykończona z tyłu głowy itd., itp. Opisałam też mój look z wesela koleżanki i pojawiła się prośba o wrzucenie kilku fotek.
Jakość zdjęć jest kiepska, żeby nie powiedzieć beznadziejna... Niestety kiedyś nie miałam w zwyczaju dokumentowania za każdym razem tego jak wyglądam i przede wszystkim tego co mam akurat na głowie. A, że akurat z fryzurami potrafię i lubię zaszaleć z moją dawną fryzjerką, to bywało, że czasami działo się sporo. Stąd między innymi powstał pomysł na bloga, by mieć motywację do dokumentowania mojego zmieniającego się nieustannie wyglądu.

Paaaaa!








Gorset i spódnica - Olivia, biżuteria - pożyczona, kwiat - lokalny sklepik 







Komentarze

  1. Zapraszam na mój nowy post na moim blogu: http://www.slavko-p.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz