Przegląd trendów na jesień i zimę 2024 / 2025

 Cześć!

Zakończyły już się fashion weeki na sezon jesień / zima 2024/25. Dlatego też chciałabym Wam po części streścić czego możemy się spodziewać kolejnej jesieni i zimy w modzie damskiej.

Tytułem wstępu

Miłość do mody, to takie pozostałości mojego dawnego hobby z czasów, gdy minimalizm nie pochłonął mnie totalnie. Nie wiąże się to oczywiście z kupowaniem na potęgę ubrań, lecz z przemyślanymi zakupami do mojej garderoby. Lubię wiedzieć co będzie modne, by wiedzieć czego mogę się spodziewać za chwilę na sklepowych półkach. Poza tym, fajnie mieć w szafie chociaż jeden trend, który może podkręcić basicowe stylizacje.

Kolory

Na próżno szukać na pokazach krzykliwych barw. Dominuje czerń, jak u Dolce & Gabanna, gdzie projektanci całą kolekcję oparli na tej barwie. Kontynuacją obecnych trendów są bordo i zgaszona czerwień, pojawia się gdzieniegdzie peach fuzz, czyli ukłon w stronę brzoskwiniowego - koloru roku 2024. Nada modne są metaliczne kolory, jak srebro i złoto, ale pojawiają one się już bardziej w formie jednego akcentu, lub dodatku. Czerń w połączeniu z bielą również trzyma się dość mocno - jak u Diora. Z nowości: pojawia się dawno niewidziany musztardowy (Gucci, Bottega Veneta, Prada, Blumarine, Carolina Herrera), zresztą Blumarine, podobnie jak Prada proponuje także żółty słoneczny odcień. Nadal modne są kolory ziemi, które są przygaszone, jeśli występują barwy nieoczywiste dla zimniejszych pór roku, to są one przybrudzone (dusty blue). Wyjątkiem jest Emporio Armani oraz Giorgio Armani, gdzie niebieskości przeplatają się albo z czernią, albo z szarością. Szarość to również kontynuacja z zeszłosezonowych trendów. Dość mocno wybija się butelkowa zieleń, kosztem piaskowych beżów, których na wybiegach nie ma prawie wcale.

Wzory

Kontynuacją trendu z tego roku jest panterka i w ogóle motyw zwierzęcy taki, jak lamparcie cętki, skóra węża, ale uwaga, nie zebra. Isabel Marant proponuje przepiękne długie suknie w panterkę i lamparcie cętki. Poza tym mamy kratę właśnie w zgaszonych kolorach (Dior, Burberry, Versace), oraz napisy na spódnicach. Napisy występują również na koszulkach Blumarine. Samych wzorów jest mało, dominują total looki. Bardzo "kracaistą" kolekcję zaprezentował dom mody Chanel, ale to akurat dla tej marki typowe. Tweedowa krata zawsze pojawia się na wybiegu w różnych wariantach kolorystycznych, raczej Chanel proponuje przybrudzony róż, szarość, ale nie da się nie zauważyć, że krata wybija się wśród wzorów. Wraca też charakterystyczna szaroczarna kratka na zimowych płaszczach (Michael Kors). W swoim stylu z bliżej niezidentyfikowanymi wzorami popłynął Roberto Cavalli (a w zasadzie dyrektor kreatywny Fausto Puglisi) oraz Giorgio Armani prezentując kwiaty. Za to oglądając Balmain miało się wrażenie, że to pokaz na wiosnę. Większa część kolekcji była oparta na winogronach (albo w wersji wzoru, albo efektu 3D na ubraniu). Zresztą takich pokazów "wiosennych" było trochę więcej: Blumarine, Carolina Herrera.

Talia

Modne będzie zaznaczanie wysokiej talii, zarówno w mikroszortach, jak i w spódnicach ołówkowych, cienkim paskiem. Pasek w formie łańcuszka jest też widoczny u Versace. Gdzieniegdzie występuje pas, jak przy smokingu lub duży, szeroki pas do koszuli i rozkloszowanej, kwiecistej spódniczki (Carolina Herrera). Chanel proponuje zdobiony, cienki pasek do bardzo długich płaszczy, które rozchodzą się w tali. Wniosek: cienki pasek wykorzystujemy na wiele sposobów, było to bardzo widoczne zwłaszcza u Michaela Korsa.

Nogi

Zimą będziemy również eksponować nogi. O tym, w jaki sposób będziemy to robić, napiszę zaraz poniżej.

Rajstopy

Rajstopy od kilku sezonów nie schodzą z wybiegów. Jestem oczywiście jak najbardziej na tak. Nieraz dostawałam gęsiej skórki, gdy zimą na ulicach mijałam dziewczyny traktujące modę dosłownie! Gołe kostki pewnie niejedna z nas widziała, ale pamiętam dziewczynę, która w dniu, w którym spadł śnieg, stała na przystanku w klapkach z piórkami. Ona zapewne czuła się bardzo trendy, ale pozostałe osoby patrzyły na nią co najwyżej z politowaniem (zwłaszcza te, które w ogóle nie interesują się modą). Wracając do rajstop, na wybiegach królowały cienkie czarne rajstopy, ewentualnie w brązie. Gdzieniegdzie pojawiały się czerwone, jako przedłużenie obecnego trendu, natomiast Blumarine i Isabel Marant proponują nam te w motyw panterki, a Miu Miu zaprezentowało całą paletę barw: od niebieskich, po pomarańczowe, czy brązowe.

Spodnie

Spodnie, jakie się pojawiły, to  były one z szeroką nogawką, ewentualnie typu flare przed kostkę. Nadal widoczne były mikroszorty, by wyeksponować nogi lub spodnie do kolana (coś a la bermudy, jak na przykład u Caroliny Herrery czy Chanel). Kilku projektantów przypomniało sobie również o legginsach z zapiętkami - jestem na tak! :) Natomiast Giorgio Armani stawia na welurowe spodnie, albo wygodne spodnie materiałowe z gumką w pasie.

Spódnice

To one wiodą prym w przyszłym sezonie. Jeśli są długie, to mają z przodu bardzo wysokie rozcięcie, do tego stopnia, że widać pod spodem mikroszorty lub bieliznę. Projektanci dają duży ukłon klasyce, ponieważ mocnym trendem są spódnice ołówkowe (zwłaszcza w przezroczystościach) oraz sukienki zakończone właśnie ołówkową spódnicą. Nowością są spódnice przypominające koc, którym można się otulić (Dior, Burberry). Prada proponuje spódnice w szarościach, kończące się na linii kolan, albo delikatnie tuż pod. Przeważnie jednak króluje długość maksi. Pojawia się również mini, by wyeksponować właśnie rajstopy. 

Przezroczystości i bieliźniane, koronkowe staniki, sukienki, szlafroki

Przepiękną sukienkę w tym stylu zaprezentował Michael Kors. Oglądając pokaz Dolce & Gabbana miałam momentami wrażenie, że oglądam pokaz bielizny nocnej. Modelki często paradowały w koronkowych stanikach, albo w bluzkach, które ukazywały taką bieliznę. Również sukienki więcej odsłaniały, niż zasłaniały (zwłaszcza te o kroju szlafroka). Z kolei Saint Lauren popłynął totalnie z tym trendem, ponieważ pokazał modelki ubrane tylko w przezroczystą bluzkę. 

1. Michael Kors fall / winter 2024/25 (źródło: https://www.michaelkors-collection.com/).

Szyja

Dużo dzieje się w jej obrębie. Przeważnie zasłaniamy ją na różne sposoby: poprzez aksamitne bluzki z golfem, czy w ogóle dopasowane golfy. Pojawiają się tasiemki, wiązania na kokardę, aksamitne chusty, które otulają całą głowę i szyję. Wracają płaszczyki dwurzędowe ze stójką lub z kołnierzem. Generalnie szyje zakrywamy i co ciekawe, wcale nie robimy tego szalem. Pojawiają się też bardzo głębokie dekolty eksponujące ją w całej okazałości. 

Futra, długie klasyczne płaszcze i marynarki

Kontrowersyjny trend na futra mam wrażenie, że dopiero się rozkręca. Na szczęście mamy też bardzo dużo klasyki. Jeśli są płaszcze, to albo bardzo długie z kołnierzykiem, klapami, guzikami, albo krótkie o pudełkowym fasonie z zapięciem dwurzędowym na guziki. Marynarki są albo duże, wręcz przeskalowane, albo krótkie, przypominające wyglądem męski frak. Najwięcej klasyki pojawiło się u Michaela Korsa, gdzie fasony są bardzo standardowe, bez udziwnień i przeskalowań. 

Skóra

Skóra występuje w total lookach (spodnie i marynarka, skórzane spódnice znikają z wybiegów), albo w dodatkach. Raczej nie zobaczymy tutaj czerni (wyjątkiem są skórzane ramoneski oraz Tom Ford i Chanel), ale dość mocno wybijającą się butelkową zieleń , bordo czy czerwień. Możemy zobaczyć też skórzane rękawiczki w kolorze musztardowym, pomarańczowym lub ciepłym, brązowym (Bottega Veneta, Miu Miu).

Guziki

Jest to dość mocno wybijający się trend na marynarkach, sukienkach i oczywiście płaszczach. Duże czarne, dwurzędowe lub złote, pokaźnej wielkości (zwłaszcza Tom Ford upodobał sobie ten trend). Jeśli guziki, to mamy też ozdobne mankiety przy płaszczach. Nie ma pagonów, a jeśli są, to są one niezauważalne.

Białe kołnierzyki

Dość ciekawy trend do czarnych, przezroczystych total looków. Donatella Versace poszła o krok dalej i zaproponowała również białe mankiety. 

Co znika z wybiegów?

1. Jeans. Jeśli jest to w znikomych ilościach i  ciemnym ("roboczym") odcieniu.
2. Beż. Piaskowe kolory widoczne były tylko u Michaela Korsa.
3. Skórzana spódnica. Pojawiała się gdzieniegdzie, jak u Versace, ale generalnie było jej bardzo mało.
4. Puchowe kurtki (pamięta jeszcze o nich Roberto Cavalli i Blumarine, proponując nam skromnie po jednym fasonie, reszta zapomniała, że zimy mogą być mroźne). Kurtek pilotek również było niewiele. Wyjątkiem jest tutaj Chanel, gdzie mamy więcej różnorodnych okryć wierzchnich: jest puchowa kurtka z przypiętym kwiatkiem, długie płaszcze w kratkę, a nawet kożuszki. 
5. Krzykliwe, mocne kolory. Wyłączając kolekcję Miu Miu, poza czerwienią, takie barwy nie występują wcale.
6. Pastele. Z jasnych kolorów mamy tylko biel, ewentualnie srebrne (popielate) total looki, ale one również były jednostkowo prezentowane.
7. Wycięcia. Widać wyraźnie, że po latach panowania "dziur", skosów i pokazywania w nieoczywisty sposób ciała, projektanci poszli w innych kierunkach,
8. Swetry. Miucci Prada, Chanel i Emporio Armani zaprezentowali ich trochę w swojej kolekcji, bo to dla nich takie oczywiste, ale tak poza nimi, reszta doszła do wniosku, że obejdziemy się bez nich. :)
9. Paski (wzór na ubraniach). Skutecznie wyparły je zwierzęce motywy. 

Zdecydowanie odkryciem, jak i dużym zaskoczeniem było dla mnie Undercover. Przypadkowo trafiłam na ten pokaz i powiem Wam, że jak nic, mamy tutaj typowe trendy na zakupy do warzywniaka! Modelki chodziły po wybiegu z zakupami. :)

Jak Wam się podobają takie wpisy? Chcielibyście taką rozpiskę również na nadchodzącą wiosnę?

Do następnego!